czwartek, 28 lutego 2013

O co chodzi z tymi witaminami i mikroelementami?

Powszechnie wiadomo, że nasza dieta składa się z węglowodanów, białka i tłuszczów. Ale czy tylko? Oprócz mądrego łączenia pokarmu musimy też zadbać o dostarczenie witamin i mikroelementów, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Także bardzo ważne jest odpowiednie przygotowywanie potraw wszak wysoka temperatura niszczy to na czym nam zależy. A wtedy już tylko suplementacja.

Witaminy i składniki mineralne

Autorem artykułu jest Małgorzata Ostrowska

Potrzebujemy ich o wiele mniej niż białka, tłuszczów i węglowodanów, bez nich jednak nie możemy żyć. Biorą bowiem udział we wszystkich ważnych procesach życiowych, zapewniają aktywność i dobre samopoczucie. Potrzebujemy ich o wiele mniej niż białka, tłuszczów i węglowodanów, bez nich jednak nie możemy żyć. Biorą bowiem udział we wszystkich ważnych procesach życiowych, zapewniają aktywność i dobre samopoczucie. Jeśli nie dostarczymy organizmowi witamin w odpowiednich ilościach i w odpowiednim czasie, szybko dają o sobie znać różne objawy ich niedoborów, które mogą stać się przyczyną wielu dolegliwości i chorób. Nasz organizm nie potrafi samodzielnie wytwarzać większości witamin.

Musimy mu je dostarczać z pożywieniem. Źródłem witamin są głównie owoce, warzywa, mięso i ryby, a także otrzymywane syntetycznie, choć pochodzące z naturalnych surowców, preparaty witaminowe. Potrzebne nam witaminy dzielą się na rozpuszczalne w wodzie (witaminy z grupy B i witamina C) i rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E i K). Te pierwsze nie są magazynowane w organizmie i dlatego muszą być mu codziennie dostarczane. Witaminy rozpuszczalne w tłuszczach mogą być przechowywane w organizmie w większych ilościach (nie są wydalane wraz z moczem). Wchłaniane przez jelita, a następnie transportowane przez układ limfatyczny do wszystkich komórek i tkanek, pełnią ważną rolę w regeneracji błony komórkowej. Jednak ich nadmiar może być niekorzystny dla zdrowia.

To, ile i jakich witamin potrzebujemy, zależy od naszego trybu życia, przyzwyczajeń żywieniowych, wieku i stanu zdrowia. Wyższe od osób dorosłych i zdrowych zapotrzebowanie na witaminy mają kobiety w ciąży, dzieci i młodzież, rekonwalescenci, osoby starsze lub chore. Ponieważ każdy ma inne zapotrzebowanie na witaminy, w zaleceniach podawane są normy orientacyjne. Najwięcej, bo od 100 do 200 mg dziennie potrzebujemy witaminy C. Są też witaminy niezbędne w tak małych ilościach, że podaje się je w mikrogramach (tysięcznych częściach miligrama). Informacja medyczna to doskonałe źródło informacji o lekarzach i specjalistach z każdej dziedziny.

Składniki mineralne
Są nam tak samo niezbędne jak witaminy. Bez nich - a także przy ich niedoborze lub nadmiarze - chorujemy. Składnikom mineralnym, inaczej biopierwiastkom, w dużej mierze zawdzięczamy dobrą kondycję, ładną cerę, błyszczące włosy. Są one budulcem kości i mięśni, przyczyniają się do sprawnego funkcjonowania wielu układów organizmu. Wchodzą w skład wielu koenzymów, czyli swoistych rozruszników inicjujących reakcje enzymatyczne, np. sam magnez aktywuje ich około 300, a cynk około 200. Pierwiastki dobre i złe Biopierwiastki, w zależności od tego ile ich potrzebujemy, dzieli się na makroelementy i mikroelementy. Te, na które nasz organizm ma największe zapotrzebowanie, czyli wapń, fosfor, magnez, sód, potas i chlor, nazwano makroelementami. Inne, niezbędne mu w znacznie mniejszych ilościach, to mikroelementy, do których między innymi należą: żelazo, cynk, chrom, selen, jod, fluor, mangan, miedź, kobalt, krzem i molibden. Niektóre mikroelementy, takie jak selen, mangan, jod, są potrzebne w tak małych ilościach, że nazwano je pierwiastkami śladowymi. Biopierwiastki przyjmujemy wraz z posiłkami. Oprócz nich z żywnością i z zanieczyszczonego środowiska do ustroju przedostają się też pierwiastki toksyczne. Najgroźniejsze z nich są metale ciężkie - ołów i kadm.

Ołów powoduje zaburzenia w pracy tarczycy, wątroby i nerek, kadm uszkadza komórki nerwowe, przyczynia się do rozwoju anemii, cukrzycy, miażdżycy, podwyższenia poziomu cholesterolu we krwi. Kadm znajdujący się w dymie tytoniowym jest szczególnie niebezpieczny dla dzieci, gdyż one wszystkie pierwiastki przyswajają w dużo większych ilościach niż dorośli. Gdy w organizmie dość jest pożytecznych pierwiastków, znacznie trudniej przyswaja on pierwiastki toksyczne. Jeśli mamy np. prawidłowy poziom magnezu, nie grozi nam przedostawanie się ołowiu do krwioobiegu i mózgu. Z kolei cynk jest wrogiem kadmu. Takich wzajemnych zależności między pierwiastkami jest bardzo dużo. Pożyteczne pierwiastki mają nie tylko wrogów, ale i przyjaciół w postaci witamin, które ułatwiają ich przyswajanie. Na przykład żelazo lepiej się wchłania w połączeniu z witaminą C, magnez powinien być zażywany z witaminą E oraz witaminami z grupy B (zwłaszcza B6), z kolei cynk z witaminami A i B, wapń z D i C, a selen z witaminą E. Jeśli poszukujemy specjalisty, który pomoże nam znaleźć równowagę w naszym organiźmie to bez wątpienia baza medyczna nam w tym pomoże. --- Informacja medyczna - Twoje medyczne źródło informacji
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Witaminy

Codzienne dieta często nie zapewnia wszystkich niezbędnych witamin czy mikroelementów. Czy wiesz o tym jakie dolegliwości może spowodować ich niedobór: Zapraszam do przeczytania artykułu.

Witaminy - Co powoduje niedobór witamin?

Autorem artykułu jest Tobiasz Duda


Witaminy są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Niedobór którejkolwiek z witamin może nieść poważne konsekwencje skutkujące na nasze zdrowie.

Niedobór witaminy może być spowodowany małą zawartością w pożywieniu, które konsumujemy, bądź zaburzeniami występującymi podczas wchłaniania witamin przez przewód pokarmowy. Z niedoborem witamin spotykamy się również podczas choroby kiedy to występuje większe zapotrzebowanie na witaminy. Każda witamina pełni inną rolę w naszym organizmie tak więc objawy braku każdej z osobna będą się różnić.

Długotrwały niedobór witamin może prowadzić do hipowitaminozy spowodowana niedostateczną podażą składników odżywczych w diecie. Tak np. brak witaminy C prowadzi do choroby zwanej szkorbutem, która objawia się zmianami zapalno – martwiczymi dziąseł, wypadaniem zębów i krwawieniem z błon śluzowych jamy ustnej. Niedobór jaki niesie za sobą witamina C może również prowadzić do osłabienia odporności, łatwe męczenie się i bóle stawowo – mięśniowe. Brak witaminy K w organizmie skutkuje słabą krzepliwością krwi. Witamina A – jej niedobór prowadzi do kurzej ślepoty, rozmiękania rogówki, rogowacenia skóry, wysychania błon śluzowych, zmniejszenie odporności górnych dróg oddechowych oraz przewodu pokarmowego na czynniki zakaźne. Ponadto niedobór tej witaminy prowadzi do wypadania włosów, przyczynia się do braku apetytu, powoduje bóle stawów. Witaminy z grupy B mają różne działanie dlatego więc niedobór witaminy B1 powoduje zmęczenie, problemy z pamięcią, bezsenność, zaś B2 doprowadza do depresji, B5 powoduje siwienie włosów, ciągłe zmęczenie.

Zatem widzimy jak może niekorzystnie wpływać niedobór witamin dla naszego organizmu. Najbardziej narażoną grupą ludzi na ich niedobór mogą być ludzie w podeszłym wieku oraz ludzie prowadzący bardzo intensywny tryb życia. Dlatego zdrowe odżywianie jest prawidłową drogą ku temu aby być zdrowym. Dla ułatwienia uzupełniania witamin w diecie mogą pomóc Ci suplementy diety, które są produkowane z całkowicie naturalnych składników. Nie są szkodliwe dla zdrowia i doskonale wzbogacają nieodpowiednią dietę.

---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 27 lutego 2013

Pragnienie zdrowego życia.

Wpływa na nasze decyzje:
począwszy od:
jakich użyć kosmetyków szamponu, pasty do zębów
co jeść w ciągu dnia
do na czym spać nocą.
Chcemy by produkty były bezpieczniejsze, lepiej nas chroniły.
I nie zatruwały naszego organizmu.

Ale przecież chemikalia są wszechobecne w pożywieniu, wodzie, powietrzu, kosmetykach, ubraniach, zabawkach, chemii gospodarczej itd...
  
Oddychamy powietrzem zatrutym dymem papierosowym, spalinami samochodów, dymem z pieców i fabryk, oparami chemikalii, lakierów itd.

Pijemy wodę, która zawiera związki zabijające bakterie ( przy okazji niszczy też nasze żywe komórki)
A i tak wszystkich zanieczyszczeń oczyszczalnie ścieków nie usuwają.

Metale ciężkie i woda ( kwaśny deszcz) zatruwają ziemię na której rosną warzywa i owoce.
Żeby szybciej rosły używa się nawozów sztucznych - więc docelowo to wszystko kumuluje się w plonach i trafia na nasz talerz.

A mleko i mięso ?
w hodowlach używane są specjalne pasze z dodatkiem np. mączki rybnej.

Więc może lepiej kupić od gospodarza przecież hodując zwierzęta też dla siebie nie będzie ich truł.
Będzie wypasać na łące tak jak robili to rodzice, dziadkowie.
Tylko jaka ta trawa jest jeśli rośnie przy drodze, którą codziennie jeżdzi co najmniej kilkaset samochodów?



 
Na pewne rzeczy nie mamy wpływu ale na inne tak.
Więc możemy wybierać pożywienie bez konserwantów, wypełniaczy, środków koloryzujących, aspartamu i innych słodzików.
Ale musimy też zadbać o to by dostarczyć organizmowi tych substancji, które są konieczne do jego prawidłowego funkcjonowania, a których nie dostarczamy w codziennej diecie.
Ale o tym napiszę jutro.

poniedziałek, 25 lutego 2013

Wellness

 

Za 1 złotówkę DZIENNIE
możesz mieć swojego
OSOBISTEGO

TRENERA FITNESS

Jeszcze go nie zatrudniłeś???

 

Jeśli masz wątpliwości czy warto przeczytaj artykuł:  

 

Wellness - podejmij zdrową próbę

Autorem artykułu jest DARIUSZ ARABSKI

Biznes zdrowia – wellness jest w pełni rozkwitu, a miliony ludzi na całym świecie przyjmują aktywną postawę i odpowiedzialność za własne samopoczucie, zdrowie i życie …
Bez wątpienia chcielibyśmy cieszyć się długim życiem, bez zmagań z chorobami wieku podeszłego oraz ograniczeniami fizycznymi i psychicznymi - czyli takim, w którym do późnego wieku można czerpać radość ze sprawności fizycznej i jasności umysłu. Statystyki wykazują, że populacja „starszyzny” znacznie się powiększyła. I tak w 1900 roku około 25% ludzi przekraczało 65-ty rok życia. Dzisiaj 80% żyje dłużej niż 65 lat. Ludzie w wieku powyżej 80 lat to najszybciej rosnący segment populacji. Stanowi to ogromny rynek zbytu dla innowacyjnych propozycji, tym bardziej że populacja ulega systematycznej i coraz szybszej degradacji stanu zdrowia. Społeczeństwo industrialne trawione jest chorobami cywilizacyjnymi wywołanymi głównie silnie przetworzoną, nasyconą chemią żywnością, zatruciem środowiska oraz brakiem ruchu. Nic więc dziwnego, że poszukiwania remedium na efekty starzenia nabrały niespotykanego dotąd tempa…
W otaczającym nas świecie coraz częściej pojawia się pojęcie anti-aging – które kojarzy się z różnymi produktami przeciw zmarszczkom i zdawało się być wymyślone jedynie dla potrzeb kosmetologii. Jednakże anti-aging to zdecydowanie więcej niż kosmetyki, to rozwijające się działy medycyny nastawione na prewencję, wykrywanie i leczenie chorób we wczesnym stadium, oraz łagodzenie skutków chorób już przebytych oraz związanych z wiekiem. Coraz więcej firm i koncernów zaczyna produkcję dla rynku anti-aging. Pojawiają się na rynku produkty „obiecujące” powstrzymanie efektów starzenia w postaci: kosmetyków i suplementów diety, wyposażenia dla klubów fitness i punktów odnowy biologicznej, oraz ciekawe oferty aktywnego wypoczynku.
Stwierdzono, że im człowiek dłużej żyje, tym więcej wydaje na urodę, zdrowie i poprawę swojego samopoczucia. Tylko w Stanach Zjednoczonych jest 78 mln obywateli z pokolenia wyżu demograficznego, a statystyki podają, że na świecie co 7 dolar jest wydawany na produkty branży wellness. Obrazuje to potęgę tego rynku, tym bardziej że nie ma aktualnie drugiej branży, której oferta byłaby tak oczekiwana, rozchwytywana i komentowana. Dlatego obserwujemy także wśród „ludzi sukcesu” silny proces przebranżawiania w kierunku wellness.
Wellness to przemysł zdrowia i trudno się dziwić, że chętnie zostajemy jego klientami aby uzyskać lepsze samopoczucie, zredukować efekty starzenia organizmu, zminimalizować zjawisko stania się klientami przepełnionych szpitali. Produkty i usługi wellness są aktywnie poszukiwane także przez młode osoby, które chcą być jeszcze zdrowsze, sprawniejsze, piękniejsze, zabezpieczone przed wszelkimi chorobami.
Biorąc pod uwagę fakt, że o długości naszego życia decydują takie czynniki jak: geny, styl życia, dieta i środowisko, oraz że czynniki genetyczne jedynie w 20% odpowiadają za długość naszego życia
to reszta, czyli aż 80% zależy tylko i wyłącznie od nas samych !
Na tych aspektach bazuje branża wellness. Profilaktyka i wczesne wykrywanie chorób w połączeniu z odpowiednią dietą i aktywnością fizyczną znacząco poprawiają nasze funkcjonowanie. Czynniki wpływające na skrócenie naszego życia to nadwaga, spożywanie dużych ilości alkoholu, palenie papierosów, nie wysypianie się oraz samotność. Na długość życia dodatnio wpływa nasze nastawienie do świata, osobowość i temperament. Ludzie o pozytywnym nastawieniu, otwarci na innych, towarzyscy, aktywni umysłowo, fizycznie oraz seksualnie dłużej cieszą się pełnią zdrowia.
Ponieważ produkty anti-aging nie należą do tanich, a często ich działanie jest kontrowersyjne nie wszyscy stosują je regularnie. Dlatego zwracam uwagę czytelnika, że bez problemu i przy bardzo małym nakładzie pracy można zachować zdrowie 50-latka na kolejne 30 lat i dłużej.
Wystarczy tylko sięgnąć po „pigułkę odnowy” w postaci regularnych ćwiczeń fizycznych. Zaglądając do wnętrza naszego body widzimy 660 mięśni, które dla szczupłej osoby stanowią ok. 50% masy ciała. Ta masa mięśniowa stanowi ogromną rezerwę potencjalnych zasobów młodości - do których musimy sami dotrzeć poprzez klasyczne, lecz regularne ćwiczenia fizyczne wywołujące procesy naprawy, odnowy i wzrostu wewnątrzkomórkowego. Dowolny trening aerobowy sprawia, że ta odnowa narasta w postępie logarytmicznym w stosunku do czasu trwania i intensywności ćwiczeń. Natomiast gdy prowadzimy siedzący tryb życia zajęcie dla bezczynnych mięśni przejmuje proces powolnego rozpadu. Mózg także bierze udział w tych procesach. Chroniczny stres emocjonalny, nuda, apatia, zmartwienia - to czynniki naszego rozkładu. Można je wyeliminować ćwicząc i znajdując w życiu nowe pasje, a najlepiej robiąc to jednocześnie. Badania naukowe na grupie 10 tyś. mężczyzn, którym robiono testy siłowe wykazały, że współczynnik umieralności wśród tych którzy mieli lepszą formę fizyczną był trzykrotnie mniejszy niż u tych w gorszej formie, a w grupie która przed pierwszym testem prowadziła siedzący tryb życia, ale zaczęli się systematycznie ruszać i ćwiczyć (diametralnie zmienili styl życia zanim podeszli do kolejnego testu), wskaźnik umieralności był dwa razy niższy niż wśród tych, którzy w ogóle nie ćwiczyli. Zmniejszenie ryzyka śmierci o połowę – z takim argumentem trudno się spierać, a może być jeszcze lepiej bo takie zyski się kumulują.
Czyż nie warto podjąć próby ?
Autor: Dariusz Arabski
http://www.wellbiznes.com/
---

http://www.wellbiznes.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 19 lutego 2013

witam

Witam serdecznie na moim blogu.

Przy porannej kawie pewnie tak jak ja zastanawiasz się czy jest jakiś sposób na zatrzymanie czasu.
Mam na myśli zatrzymanie efektów związanych z upływem lat.
Spada kondycja, szwankuje zdrowie- starzejemy się.

Czy jest jakiś sposób by zatrzymać zdrowie, dobry wygląd i kondycję.

Prawda jest taka, że na starość mamy to na co pracowaliśmy całe życie.
Wiadomo życie nas nie rozpieszcza ale czy musimy się załamywać i godzić z tym co niesie nam los?

Ja podjęłam decyzję:

  • ćwiczę
  • zdrowo się odżywiam
 Zapraszam też Ciebie